No i znowu wciągnęłam się w rozlewisko. Nie wiem dlaczego, ale bardzo odprężały mnie te wiejskie klimaty. Może dlatego, że cały czas w jakimś takimś kieracie, a tutaj wszystko wolno, wszystko się dobrze kończy. Sielsko, anielsko. III część podobała mi się bardziej niż II-ga."Powroty..." takie mało wyraziste dla mnie były. A tu w trzeciej, jedną z narratorek jest Paula, moja ulubienica. Generalnie polecam, ale mam nadzieję, że pani Kalicińska nie wpadnie na pomysł kontynuacji kontynuacji. Historia już została rozciągnięta do granic możliwości. Mogła poprzestać na jednym tomie.
Kategoria: współczesna literatura polska
Wydawnictwo Zysk i S-ka 2008, s. 350
Biblionetka: 4,30/6
Lubimy czytać: 3,49/5
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz