To moje drugie, po "Chłopcach z Placu Broni", spotkanie z literaturą węgierską. Kraju nie znam, historię pobieżnie, do książki zabrałam się ochoczo. Struktura powieści została przemyślana wręcz drobiazgowo. Czyta się przeprzyjemnie, z rosnącą ochotą na kolejny rozdział. Autor zastosował bardzo interesujący zabieg - ja spotkałam się z czymś takim raz pierwszy. Poprowadził sagę rodzinną śledząc losy mężczyzn - pierworodnych z rodu. Przeważnie historie rodzinne są ubarwiane przez postaci kobiet - matek, żon. W "Księdze ojców" kobiety są postaciami ważnymi, ale jednak są tylko tłem. Powieść jest osadzona w mniej lub bardziej ważnych dla Węgier momentach w historii. Styl narracji skądś jest mi znany, nie umiem jednak przypomnieć sobie skąd.
Podsumowując - książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością. Mam nadzieję, że wydawnictwo Albatros przetłumaczy kolejne utwory pana Vamosa. Polecam!
Kategoria: współczesna literatura piękna
Wydawnictwo Albatros 2008, s. 416
Biblionetka: 4,33/6
Lubimy czytać: 4,5/5
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz