czwartek, 20 lutego 2014

Tydzień w myślnikach


Minęło co prawda więcej czasu niż tydzień, ale czuję, że to dobry zwyczaj pisać o tym, co miłego, fajnego, ciekawego przytrafiło się w ciągu kilku(nastu) ostatnich dni. Celebrowanie małych przyjemności trwa nadal, tako jak i praca nad sobą, ale o tym poniżej.


  • powyżej moja bardzo uśmiechnięta paszcza - spędziłam z Kotem bardzo romantyczny (bo walentynkowy) weekend w Trójmieście. Uwielbiam Kocie weekendy :)



  • zjadłam najlepszego na świecie pączka - usmażyły go sympatyczne panie z Pączusia na rogu 10 Lutego i Świętojańskiej w Gdyni (był nadziany na jagodowo!). Tłusty Czwartek już niedługo - polecam to miejsce Waszej uwadze.

  • spacerowałam dużo i stwierdzam, że przemierzanie tego świata na stopach jest jedną z najprzyjemniejszych czynności. Nawet po kiepskim i trudnym dniu wieczorny spacer stawia mnie na nogi i sprawia, że da się uratować ten dzień.

  • wypełniłam test predyspozycji zawodowych. Zgodnie z przewidywaniami jestem typem doradcy. Ciekawy test, sprawił, że zdałam sobie sprawę, że faktycznie lepiej pracuję z ideami i pomysłami niż z twardym produktem. Dobre dla tych, którzy nie wiedzą jakimi ścieżkami zawodowymi kroczyć.


  • infografika o parach. Inspirująca, motywująca. Odwrotnie niż z warzywami - wszystko robię dobrze :) Rozmawiajcie, spacerujcie, wspierajcie swoje drugie połówki.


  • jako wielbicielka kanapek nie mogę nie podzielić się odkryciem projektu 300 sandwiches. Projekt jest prosty - para kochająca się i mieszkająca razem, On - kocha kanapki, Ona - zrobiła mu idealną. On palnął po zjedzeniu owej "To najlepsza kanapka jaką jadłem. Jesteś o 300 kanapek od pierścionka zaręczynowego". I tak oto dziewczyna długo nie myśląc stworzyła blog, na który wrzuca zdjęcia kanapek (wczoraj wpadła #228!) i czeka na pierścionek. Kibicuję im z czystej sympatii do fajnych ludzi, ale ... uwielbiam zdjęcia tych doskonałych kanapek!


  • sprzątać nie znoszę, ale jest taka Anka, która tak pisze o sprzątaniu, że aż mam ochotę umyć okna! (Kot wie o czym ja mówię!)










Uściski i trzymajcie kciuki za to, żebym wreszcie nabrała ochoty napisać do Was o książkach, a nie o sobie ;)

6 komentarzy:

  1. Ja bardzo chętnie przeczytam recenzje książki, jakiejkolwiek :) A tak poza tym to miły masz ten pyszczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mnie natchnie, na razie mam niemoc, mało czytam, zalegają przeczytane książki do zrecenzowania. Ale dojrzewam i czuję, że niedługo poczytacie i o książkach :)

      Usuń
  2. Przesiedziałam godzinę przy testach z predyspozycji zawodowych i innych :) genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie wiem o czym mówisz, dlatego musiałam się podzielić!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A bo to dobry tekst był. To i z przyjemnością polecilam :)

      Usuń

.
.
Template developed by Confluent Forms LLC