wtorek, 26 sierpnia 2008

Księżyc w nowiu - Stephenie Meyer























No i skończyłam czytać tom drugi serii o Belli Swan. Cóż, autorka ograniczyła peany na cześć przystojniaka Edwarda Cullena do minimum - liczymy jej to za zdecydowany plus. Akcja płynie bardziej wartko niż w pierwszym tomie, czyta się dużo chętniej. Wprowadzone elementy grozy i horroru fajnie podkręcają atmosferę książki, i - kolejny plus dla p. Meyer - akcja przestała być straszliwie przewidywalna. Troszkę mało zadowalający jest dla mnie wątek z Volterrą, siedzibą najpotężniejszego wampirzego rodu. Sprawia wrażanie doczepionego do opowieści, a mógłby stanowić rdzeń książki. Za plus liczę subtelne aluzje do "Romea i Julii". Według mnie (!) tom drugi to o niebo przyjemniejsze czytelnicze doznanie niż troszkę "papierowo-suchy" tom pierwszy. Jednak nadal nie jest to książka z górnej półki. Ot, czytadełko na wolne chwile.

Kategoria: literatura piękna fantasy
Wydawnictwo Dolnośląskie 2007, s. 488
Biblionetka: 4,55/6
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
Template developed by Confluent Forms LLC